26 czerwca 2014

~ROZDZIAŁ 1

~ROZDZIAŁ 1~
LucyPOV:
Zostałam sama w kuchni. Zaczęłam sprzątać
-Super...- powiedziałam sama do siebie -kuchenka do wymiany...
Była cała usmolona. Garnek też był do wyrzucenia. Zmyłam naczynia, umyłam podłogę i zrobiłam sobie kawę.
-Cześć!- usłyszałam dziewczyny -Luc? Pójdziesz z nami do galerii?
-Mhmm... Za pół godziny...- odpowiedziałam przysypiając na łóżku.
-Boże! Dziewczyno, jak ty chrapiesz!- jak zwykle Sue musiała obudzić mnie jakimś złośliwym tekstem.
-Taa...
-Zbieraj się, za 5 minut wychodzimy.
Byłam jeszcze zaspana. Dziewczyny zaciągnęły mnie do sklepu z bielizną. Alice, najstarsza z nas kupiła seksowny, czerwony, koronkowy stanik i czerwone, koronkowe stringi:


Maggie kupiła gładką bieliznę:
Ja i Sue nic nie kupiłyśmy.
-Hmm... Chodźmy do kina! Jest teraz świetny film pt. "Baby blues".- zaproponowała Al.
-Uhmm.. Taa to dobry pomysł- odpowiedziałam, bo nie miałam już ochoty chodzić po sklepach.
Kino jest po drugiej stronie ulicy. Podczas gdy tam szłyśmy spotkałyśmy przystojnych facetów, którzy zaciągnęli nas na imprezę. 
-Hej, chcecie po kolejce?- zapytał wysoki brunet.
-Eee..- bardzo lubię pić- jedna kolejka nie zaszkodzi...



-Luc...- szepnęła do mnie Sue. Wie, że czasem przeginam.
-Wiem!- odpowiedziałam śmiejąc się.
Zanim się oglądnęłyśmy było już po północy.
-Maggie!- zauważyłam, że żyga. To pewnie od alkoholu- Czyś ty do kurwy nędzy oszalała?!- straciłam nad sobą panowanie, zaczęłam na nią wrzeszczeć, że tak dużo wypiła.
Wraz z Sue wyprowadziłyśmy dziewczyny z klubu na zewnątrz. Sue, która nie piła prowadziła samochód. Gdy wróciłyśmy była ok. pierwsza w nocy. Poszłyśmy spać.
MaggiePOV:
5 minut po tym jak zasnęłyśmy, ktoś zaczął się dobijać do drzwi. Poszłam otworzyć drzwi. Byłam wkurwiona. W drzwiach stała dziewczyna z siatką w ręce. Ja stałam w samych majtkach i w koszulce.
-No tak...Alice zapomniała z klubu stringów...
-Eee.. Jestem Nathalie!- powiedziała dziewczyna przytulając mnie.
-M-mmaggie- wydusiłam z siebie kiedy mnie puściła- chcesz się czegoś napić? Może wejdziesz?
-Tak, z wielką chęcią.
Nasze mieszka... apartament jest ogromny. Nawet nie chce się domyślać ile to cacko kosztowało. Jednego jestem pewna gdybyśmy wzięły to na kredyt to my byśmy to spłacały i nasze dzieci i dzieci naszych dzieci i i dzieci naszych dzieci dzieci. Szczerze mówiąc myśle, że nawet połowy by nie spłaciły. Gdy weszłyśmy z Nath do sypialni dziewczyny już nie spały. 
-Zrobić herbatę?
-Tak- odpowiedziały wszystkie.
Dziewczyny poznały się z Nath.
-Gramy w butelkę?- zaproponowała Luc, gdy przyniosłam herbatę.
-Spooko- usadowiłyśmy się na ziemi i zaczęłyśmy grę. Po 20 minutach gry doszedł alkohol i dopalacze...
-Whooho! Alice!- Nath wczuła się w grę- Prawda czy wyzwanie?
-Wyzwanie!- wykrzyknęła Alice- no dalej Nath, tylko nie jakieś kurewsko denne!
-Masz pocałować się z Sue... z języczkiem!!!- dodała, po czym Al oblizała swoją wargę, na której widniał kolczyk.
-No to chodź tu kurwa, Alice słońce- Sue żartowała przywołując ją palcem.
Wszystkie krzyczałyśmy: "gorzko, gorzko!!!". Oczywiście Lucy musiała wszystko nagrać. To było ostatnie zadanie. Nathalie została u nas na noc.


Oddaje w wasze ręce 1 rozdział :D Pisała go oczywiście Maggie :3 A wiecie kto wstawi i napisze następną notkę och oklasyki....... Sue :D


25 czerwca 2014

Prologue

LucyPOV:
-O to słowo Boże- Skończyłam najnudniejszą zabawę ever
-Ja chcę jesce laz zabawę w mse, tym razem to ty będziesz księdzem- Powiedziała, wskazując na mnie swoim małym paluszkiem moja 5-letnia kuzynka Daisy. Była naprawdę słodka, ale taka wkurwiająca, że masakra. Dlaczego zgodziłam się nią zająć? Ano tak, pamiętam, bo są wakacje a ja się tak nudzę, że zostałam niańką.
-Sorki nie- Odpowiedziałam na wcześniejsze pytanie, przy okazji ogarnęłam godzinę -Mój czas z wkurwiającym dzieckiem dobiegł końca
-Co to znacy wkulwiającym- Pierwsza zasada nie przeklinaj przy dzieciach, muszę to sobie chyba gdzieś zapisać.
-Kurwa Daisy nie powtarzaj!
-Kulwa!
-Przestań kląć
-Kulwa, wkulwiające dziecko- Mała śmiała się, aż nie mogła ustać na nogach. Jeszcze mi się udusi dziecko.
- Ja wychodzę i jak coś to Lucy nowych słówek cie nie uczyła.
-Kulwa!- Dzieci. Wyszłam z domu mojej cioci z zamiarem powrotu do mojego domu który nawiasem mówiąc był chyba z 15 minut drogi z tąd, zaraz dedne.
-Hejo laski- Krzyknęłam wchodząc do naszego apartamentu. Sponsorował go stary Maggie jest mega nadziany.
-Hej Luc ogarnij co zrobiłyśmy- Zaciągnęła mnie do kuchni, która wyglądała jak chlew pachniała nawet podobnie.
-O Jezus co tak cuchnie!?- Już się boję co zrobiły. Niestety nie mogę tego zobaczyć bo wszystkie 3 stanęły przed kuchenką i zaczęły się lać na maksa.
-No możecie mi w końcu powiedzieć co się dzieje?!
-My... my... -Sue nie mogła wydobyć z siebie choćby jednego słowa. No ja zaraz zwariuje. Czasem mają takie dni gdy są naprawdę popieprzone i to chyba jeden z nich.
-My.... ugotowałyśmy nutelle z mlekiem, żelkami, budyniem, groszkiem i kukurydzą
-Wy..
-Ale czekaj! Najlepsze jest to, że Sue i Alice to zjadły
-Jesteście najbardziej popieprzonymi, wkurwiającymi i kurewsko szalonymi idiotkami jakie znam. I za to, że jesteście takie inteligentne posprzątacie mi całą kuchnie i nie mam pojęcia jak, ale pozbędziecie się tego zapachu- W tym momencie Al podbiegła do szafki wyjęła z niej wielką drewnianą łyżkę i rzuciła nią we mnie.
-Alice!!! Co do cholery?
-Zapamiętaj sobie, że ja nigdy nie sprzątam
-Dobra nie ważne. Chodźmy pośpiewać i potańczyć do piosenek 1D- Wrzasnęła Susan i porwała Alice jak się domyślam do salonu, a dokładniej do Dance Central.
-Boli cię głowa?- Zapytała Maggi która jako jedyna została ze mną w kuchni.
-Tak, jakbyś mogła... aha- Już jej nie było w kuchni. Och jakie mam cudowne przyjaciółki


Oto oddaje w wasze ręce prolog, mam nadzieję że nie jest taki strasznie denny jak mi się wydaje :D a kto go pisał
-Sue :D

Bohaterowie :3


Łapcie bohaterów :D to jeszcze nie wszyscy, ale reszta będzie dodawana w czasie trwania tego pożal się boże bloga :3
-Sue :D

Lucy Hawthorne


Data urodzenia: 7 października 1997
Wiek: 17 lat
Cechy charakteru: złośliwa, słodka, czasami wredna, szalona (ale, najbardziej odpowiedzialna ze swoich przyjaciółek tj. Susan, Maggie, Alice)
Wzrost: 157 cm


Susan Willson


Data urodzenia: 19 sierpnia 1997 
Wiek: 17 lat
Cechy charakteru: wredna, szalona, odważna, otwarta
Wzrost: 163 cm



Alice Cold



Data urodzenia: 14 kwietna 1996
Wiek: 18 lat
Cechy charakteru: nawalona, złośliwa, czasami arogancka, ale mimo tych cech łatwo zawiera nowe znajomości
Wzrost: 165 cm

Maggie Foster



Data urodzenia: 12 stycznia 1997
Wiek: 17 lat
Cechy charakteru: miła, bojaźliwa, ale i nieodpowiedzialna
Wzrost: 172 cm

Nathalie Young



Data urodzenia: 10 lipca 1997
Wiek: 17 lat
Cechy charakteru: miła, zamknięta w sobie, wrażliwa, wesoła
Wzrost: 170 cm


One direction 



Liam: 29 sierpnia
Wzrost: 178cm
Zayn: 12 stycznia
Wzrost: 175cm
Louis: 24 grudnia
Wzrost: 175cm
Harry: 1 lutego
Wzrost: 178cm
Niall: 13 września
Wzrost: 174cm

Wstęp

Siemka! 
Życie, życie, życie, życie, życie, życie, życia piękny smaaak...

Tutaj nieźle popieprzone osoby które postanowiły utworzyć bloga.
 Ten blog ma być "parodią" blogów o 1D itp. BLOG NIE MA NA CELU OBRAŻENIA NIKOGO!!!!!!


Nie umiemy pisać wstępów, więc jest totalnie do dupy XD. Dzięki za przeczytanie wstępu :D.
-Sue :D
-Maggie :3

.